czwartek, 17 marca 2016

Gra pozorów- Joanna Opiat-Bojarska, recenzja powieści

Gra pozorów, chodziła za mną juz od bardzo długiego czasu.  Jestem z gatunku ludzi którzy uwielbiają dobrą książkę, a powieści Joanny Opiat- Bojarskiej trafiają do mojego serca od razu, czy tak było w przypadku Gry pozorów ?



Aleksandra psycholog i matka dwójki dzieci, przeżywa osobista tragedię. Jej mąż zostaje zamordowany z zimną krwią a na dodatek transmisja z jego śmierci trafia do telewizji. Nie muszę pisać jakim szokiem dla rodziny było obejrzenie tej makabry w telewizji. Aleksandra totalnie sie załamała,  przez rok czasu  od momentu śmierci jej męża, funkcjonowała dzięki lekom psychotropowym, oraz dzięki dzieciom. 
Specjaliści badający ten zapis, potwierdzili autentyczność, więc dlaczego nikt nie może odnaleźć ciała... I dlaczego Aleksandra dostaje dziwne wiadomości z za grobu...

Autorka tym razem postanowiła namieszać nam w głowach jeszcze bardziej. Zaprezentowała nam taką łamigłówkę , że wiele razy musiałam odkładać książkę na bok by na spokojnie ją przetrawić. Asia dopracowała wszystkie elementy z wielką precyzją, postacie są nie zwykle intrygujące i jest w niej tyle zwrotów akcji, że czasami trudno nadążyć. To jest chyba jedyna rzecz która mi nie pasowała w tej bardzo ciekawej powieści. Jak dla mnie tempo było za szybkie. Nie mogłam skoncentrować się na jednym zwrocie akcji bo już za chwile był następny. Ja wiem, że są czytelnicy którym takie tempo będzie odpowiadać, ale mnie autorka przyzwyczaiła do możliwości odczuwania gęsiej skórki na rękach a przez tą szybkość nie za bardzo miałam na to czas. 

Uwielbiam styl Opiat- Bojarskiej, bo ona za każdym razem pisząc powieść , przygotowuje się do niej sumiennie. I czuć w jej stylu iż wkłada serce w to o czym pisze, jest tym typem pisarza, który będzie nas zaskakiwać wraz z każdą następną powieścią. Intrygi , manipulacje, zdrada to tak w wielkim skrócie największe zalety powieści. I gdyby jeszcze to tempo było troszeczkę wolniejsze to już byłabym w literackim niebie. A pewnych źródeł wiem iż autorka piszę drugą część przygód Aleksandry, wspaniale tylko mam nadzieje , że tym razem akcje wyhamuje  trochę bym mogła dłużej po przebywać w świecie fikcyjnym Bojarskiej. 

Postacie, miejsca, zdarzenia wszystko to pasuje do siebie idealnie. Tylko jeszcze by jej książki były o 100 stron dłuższe to już nie miałam bym sie do czego przyczepić :) 


Wydawnictwo Czwarta Strona po raz kolejny wydała świetną powieść, bardzo serdecznie dziękuje za możliwość jej przeczytania.