sobota, 22 lutego 2014
Pensjonat Marzeń- Magdalena Witkiewicz recenzja
Na wstępie pragnę podziękować autorce, Pani Magdalenie Witkiewicz oraz Wydawnictwu FILIA za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Czytając Szkołę Zon bardzo polubiłam bohaterki ( Jadwigę ,Martę,Julię i Michalinę ) dlatego z przyjemnością ale także z lekką obawą sięgnęłam po Pensjonat Marzeń.
Bałam się iż Pensjonat zostanie napisany z przymusem i że dalsze losy bohaterek nie będą w stanie mnie zaciekawić. Jak miło się pomylić.
Ewelina właściciela Szkół Zon przekazuje otwarcie Pensjonatu - Konradowi i Julii.
Jula wraz z Martą i Michaliną przygotowuje otwarcie Pensjonatu Marzeń w którym dzieje się wiele dobrego i ciekawego.
Pensjonat jest tak samo wciągający jak Szkoła Zon. Autorka mistrzowskim językiem połączyła cztery rożne kobiety więzami przyjaźni,tworząc na kartach książki powieść od której nie można się oderwać. Ich życie i perypetie tworzą jedną logiczną całość.
Czyta się je z wielką przyjemnością
Akcja książki wciąga niesmawicie. Tworzenie Pensjonatu zostaje wpisane w życie dziewczyn z zadziwiająca łatwością. Z przyjemnością czytamy o dalszych perypetiach Michaliny, Marty , Jadgiwi i Julki.
P. Magda Witkiewicz z wielką wprawą dopisała nowych bohaterów, którzy ładnie komponują się z pozostałymi bohaterami. W Pensjonacie poznajemy m.in nową bohaterkę Agnieszkę. Agnieszka to piękna kobieta, instruktora fitnessu i samotna matka czekająca na miłość swojego życia. Czy znajdzie ja znajdzie ?
Nie mogę się nachwalić książki bo jest ona napisana wspaniale. Każda strona wywoływała u mnie game uczuć od śmiechu,przez zdenerwowanie skończywszy na łzach wzruszenia. Takie cechy powinna książka aby o nie zapomnieć. Ja na pewno nie zapomnę o Pensjonacie i czekam już teraz na dalesze losy bohaterek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz