niedziela, 23 listopada 2014
Twardzielka- Mariusz Zielke
Książka była na mojej liście do przeczytania już jakiś czas temu więc kiedy zobaczyłam na półce w bibliotece nie mogłam się powstrzymać.
Wydawnictwo opisało lekturę, następującymi słowami :
Twardzielka to bezkompromisowy thriller, którego akcja ukazuje prawdziwe oblicze cynicznego świata wielkich pieniędzy,gwiazd, mediów i salonów. Mocna lektura, pełna napięcia i dramatycznych wydarzeń...
Podobał mi się pomysł na książkę, polski show- business w którym obsadzono zbrodnię. Młode dziewczyny- luksusowe prostytutki giną w niewyjaśnionych okolicznościach.
Aby przeniknąć do świata show-businessu policja prosi o pomoc byłą policjantkę, która przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Nasza tytułowa bohaterka Twardzielka przenika do świata show-businesu.
Próbując dowiedzieć sie kto zabija dziewczyny.
Nie wiem tak naprawdę od czego zacząć. Książka jest nudna. Przeczytałam ją i cały czas czekałam na jakiś dramatyczny zwrot akcji. Niestety nie doczekałam się, akcja płynie jednostajnie. Pomimo iż giną dziewczyny wieje nudą. Policjanci którzy prowadzą śledztwo wydają się nie zorganizowani, Poruszają się jak we mgle, nie potrafią poprowadzić należycie śledztwa.
Ja rozumiem iż ich nie udolność była tłem dla zaangażowania Twardzielki, ale ta postać też jest dla mnie nie do końca zrozumiała....
Spodziewałam się trzymającego w napięciu kryminału,niestety nic takiego nie miało miejsca w tej książce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz