Pewnego razu nasza bohaterka wybiera się do restauracji, gdzie zostaje poderwana przez mężczyznę.
Na początku nie jest zainteresowana kontynuowaniem tej znajomości, ale zmienia zdanie i postanawia umówić się z mężczyzną na jedne spotkanie... I tak rozpoczyna się ich znajomość
Spragniona uwagi, miłości, i czułości szybko daje się uwieść. Kochanek - Piotr Michalski postanawia zaprosić Martę na weekend do Karpacza. Tylko , że Marta nigdy tam się nie pojawia....
Budzi się w ciemnym pomieszczeniu, które jak możecie się domyśleć jest zamknięte na cztery spusty. Czuje, że jest obserwowana. Nie wiedza gdzie jest i co się stało doprowadzą ją do szaleństwa.
Czy kochanek p. Grawerskiej ma coś wspólnego z uprowadzeniem Marty ? a może polityczni wrogowie jej męża, chcą utrzeć nosa Markowi?
Zaskoczyła mnie ta książka, spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Muszę dodać iż zaskoczenie jest oczywiście pozytywne. Nie ma w książce nudnych momentów, cała akcja posuwa się do przodu z zwartym tempie. Spodobała mi się historia opisana przez autorkę. Niby nic oryginalnego ale czyta się ją bardzo szybko. Pani Śmigielska doskonale opisała ludzkie pragnienia, z różnych punktów widzenia. świetnie skonstruowana powieść od której jest się ciężko oderwać. Jest w niej miłość , poranie, bolesna zdrada, ale także nadzieja, szczęścia i wiara na lepsze jutro.
Jestem zadowolona iż przeczytałam tą książkę. Polecam bardzo serdecznie.
Serdecznie dziękuję wydawnictwu Replika za egzemplarz recenzencki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz